Szukasz czegoś?

Zmiany zmianami, a ZUS i tak musimy płacić

Autor:

Wysokość składek uzależniona dochodami, preferencyjne składki, ściąganie odsetek, niespójne prawo – bez względu jak na to nie spojrzeć i tak płacimy i w związku z tym bardzo cierpimy. A gdyby tak Zakłdu nie było…?

Rząd od kilku miesięcy planuje uzależnienie wysokości płaconych przez przedsiębiorców składek ZUS od dochodu. Oznacza to, że składki wynosiłyby od 400 do 2400 zł miesięcznie!

Związkowcy twierdzą, że gdyby przedsiębiorcy płaciliby składki na tych samych zasadach co normalni pracownicy, to ZUS zyskałby 5 mld zł rocznie. Ich zdaniem osoby prowadzące własną działalność gospodarczą nie będą mogły liczyć na wysokie świadczenia emerytalne, a to oznacza, że w przyszłości mogą być dużym obciążeniem dla społeczeństwa. Szkoda tylko, że taki tok myślenia nie uwzględnia liczby firm, które zostałyby zamknięte lub kompletnie zrezygnowałyby z płacenia składek w Polsce przenosząc działalność np. do Anglii. Już nie wspominając, że przedsiębiorcy nie są niczemu winni – dostosowują się jedynie do zasad gry narzuconych przez ZUS, oferują miejsca pracy i starają się normalnie żyć. Jeżeli coś należy zmienić, to ZUS, a nie podcinać skrzydła przedsiębiorcom.

Inny punkt widzenia od związkowców prezentują organizatorzy akcji STOP ZUS. Ich zdaniem przedsiębiorcy należą do nielicznej grupy zawodowej, których składki w całości pokrywają wypłacane im świadczenie emerytalne. Aż 96% właścicieli firm przechodzi na emeryturę w ustawowym wieku, a świadczenie jest im wypłacane przeciętnie przez 15,4 roku, co oznacza, że przedsiębiorcy obciążają ZUS najkrócej. Co więcej, ich emerytury należą do najniższych – wynoszą zaledwie ok. 800 zł miesięcznie. Nie mówiąc o tym, że przedsiębiorcy muszą odprowadzać składki zawsze, bez wzgledu czy uzyskali dochód czy nie.

Z tego też powodu przedsiębiorcy apelują o wyłączenie ich z systemu ZUS-owskiego lub o obniżenie składek do akceptowalnego przez nich poziomu. Uzależnienie ich od dochodu ma rację bytu tylko wtedy, gdy obowiązek płacenia składek powstanie dopiero, gdy będą mieli dochód.

Niestety na ten moment nie zapowiada się żadna rewolucja w tej kwestii. Summa summarum i tak wszyscy musimy płacić składki, czyli cel mamy wspólny. Szkoda zatem, że zamiast łączyć wspólne siły, coraz częściej widać przepychanki między przedsiębiorcami a pracownikami.

Źródło: na podstawie artykułów ze stron: www.bankier.pl, www.media.egospodarka.pl, www.stopzus.salon24.pl

Jeśli chcesz otrzymywać podobne treści oraz Informację: Jak nie płacić ZUS i zmniejszyć podatki wpisz swój mail i imię:

E-mail: Imię:
Zgadzam się z Polityką Prywatności

Skomentuj na Facebooku:

Dodaj komentarz

Jak nie dać się okradać i zadbać o przyszłość?

Gdzie wysłać Ebooka?

O Mnie

Witaj, nazywam się Paweł Kurnik i jestem degustatorem życia. Każdy dzień jest dla mnie wyzwaniem i szansą na jeszcze lepsze jutro. Czytaj Więcej »

Polub nas na Facebooku

Najnowsze Wpisy

O kurze, która opuściła podwórze

Jest na świecie wiele stylów życia. Książka „O kurze, która opuściła podwórze” autorstw...

Archiwum