Szukasz czegoś?

Zabraknie pieniędzy na wypłatę emerytur, ostrzega prezes NIK. ZUS workiem bez dna

Autor:

NIK podaje, że przejęcie aktywów OFE przez ZUS zostało prawidłowo przeprowadzone. Na tym jednak kończą się dobre wiadomości. Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski jest tego samego zdania, co zresztą większość z nas, że bez wpompowywania pieniędzy z budżetu państwa w ZUS nie uda się zaspokoić minimum socjalnego polskim emerytom. Mówi się, że kobiety po przejściu na emeryturę otrzymają jedynie jedną trzecią obecnego wynagrodzenia, wydłużenie wieku emerytalnego ma niby to zmienić na naszą korzyść, ale pożyjemy, zobaczymy.

W 2020 roku deficyt FUSu wyniesie 52 miliardy złotych, dziesięć lat później osiągnie on pułap 66,1 mld. Ale już za cztery lata – jak uważają kontrolerzy NIK – bo w 2018 roku deficyt w ZUSie zamieni się w worek bez dna, krótko mówiąc: sytuacja będzie niemożliwa do odratowania. Ogólnie rzecz biorąc, za kilka, kilkanaście lat Polacy będą czekać na emerytury jak Vladimir i Estragon na tytułowego Godota, albo – co bardziej prawdopodobnie – będą one skandalicznie niskie.

Zaniepokojenie prezesa NIK jest jak najbardziej alarmujące, w końcu to instytucja z szerszą perspektywą od rządu i dość zdystansowana do jego działań. Oficjalnie winnymi obecnego stanu rzeczy są sytuacja demograficzna, czyli niski odsetek narodzin, emigracja młodych ludzi, w wiek emerytalny wchodzą też roczniki z wyżu demograficznego oraz – na nieszczęście dla ZUSu – długość życia stale się wydłuża.

Od 1 października ruszył proces przekazywania funduszy z OFE do ZUSu. W tym roku będą to 4 mld złotych. Cała kwota natomiast wynosi 153 mld złotych. ZUS potrzebuje minimum 60 mld rocznie na wypłaty emerytur. W najbliższych latach (2015 – 2019) kwota ta będzie wynosić od 67 do 75 mld złotych. Oczywiste jest więc, że aktywa OFE niewiele tu pomogą. ZUS i tak już jest w jednej trzeciej finansowany przez budżet państwa. Wprawdzie w latach 90-tych sytuacja była również nie do pozazdroszczenia, ale umówmy się – to były lata prosperity, teraz mamy kryzys, nie tylko demograficzny. W zeszłym roku bowiem dochody państwa spadły o 12 mld złotych, a wydatki wzrosły o 7 mld złotych. Deficyt budżetowy w 2013 roku wyniósł 51,5 mld złotych. Co do poziomu deficytu w obecnym roku – nie padły jeszcze żadne liczby ze strony Ministerstwa Finansów. Doraźne działania państwa i szukanie pieniędzy tam, gdzie jest to tylko możliwe – mam na myśli między innymi „chwalebny” pomysł robienia z kierowców przestępców, czyli zagęszczania ilości fotoradarów na trasach szybkiego ruchu, niewiele dały. Niestety tego typu działania, tak jak i przejęcie aktywów OFE, obniżają zaufanie do państwa, i tak już dość niskie.

Już dziś wg badań IMAS International zleconych przez Grupę Ubezpieczeniową Europa trzy czwarte emerytów uważa, że środki z ZUS nie są w stanie zapewnić im godnego życia. I to – według danych – są najlepsze czasy dla emerytów, uważa Andrzej Popielski, wiceprezes GU Europa. Pomimo tego 7 na 10 Polaków nie odkłada ani grosza na starość, przede wszystkim dlatego, że nie ma z czego. Tak to wygląda teraz, a jak będzie za dziesięć lat, dwadzieścia…?

Źródła: www.bankier.pl; wyborcza.biz; pieniadze.gazeta.pl

Jeśli chcesz otrzymywać podobne treści oraz Informację: Jak nie płacić ZUS i zmniejszyć podatki wpisz swój mail i imię:

E-mail: Imię:
Zgadzam się z Polityką Prywatności

Skomentuj na Facebooku:

Dodaj komentarz

Jak nie dać się okradać i zadbać o przyszłość?

Gdzie wysłać Ebooka?

O Mnie

Witaj, nazywam się Paweł Kurnik i jestem degustatorem życia. Każdy dzień jest dla mnie wyzwaniem i szansą na jeszcze lepsze jutro. Czytaj Więcej »

Polub nas na Facebooku

Najnowsze Wpisy

O kurze, która opuściła podwórze

Jest na świecie wiele stylów życia. Książka „O kurze, która opuściła podwórze” autorstw...

Archiwum