Jeden z zapisów tzw. ustawy deregulacyjnej bis przewiduje wykorzystanie przez pracownika zaległego urlopu do 30 września, zamiast do końca pierwszego kwartału następnego roku.
Proponując takie rozwiązanie, Ministerstwo Gospodarki argumentowało, że dłuższy czas na wykorzystanie zaległego urlopu umożliwi pracodawcy lepszą organizację pracy, a pracownikowi dogodniejsze zaplanowanie wypoczynku. Teoretycznie.
Początkowa propozycja wersja rządowa mówiła o możliwości przedłużenia wykorzystania zaległego urlopu do 31 lipca. Jednak w trakcie prac w Sejmie przedłużono ten termin o dwa miesiące. Co zaskakujące (pozytywnie) zapis o urlopach nie wzbudził żadnych kontrowersji w trakcie przygotowywania projektu w Ministerstwie Gospodarki, a podczas konsultacji społecznych również nie zgłoszono do niego żadnych uwag. Jednym słowem wszyscy są zadowoleni.
Oprócz kwestii urlopów ustawa zakłada m.in. skrócenie z 10 do 5 lat okresu przedawnienia należności z tytułu składek wobec ZUS i KRUS, zwalnia przedsiębiorców z obowiązku publikacji sprawozdania finansowego w dzienniku „Monitor Polski B”, umożliwia niewliczanie zobowiązań z tytułu realizacji projektów partnerstwa publiczno-prywatnego do długu publicznego i deficytu sektora finansów publicznych, wydłuża termin składania deklaracji na podatek od nieruchomości z 15 stycznia do 31 stycznia, umożliwia też wszystkim podatnikom występowanie do ministra finansów o ogólną interpretację podatkową.
Ale to jeszcze nie koniec drogi ww. ustawy – teraz musi się nią zająć Senat, zbierający się na ostatnim w tej kadencji posiedzeniu 13 i 14 września. Oprócz tego, 15 i 16 września po raz ostatni w tej kadencji obradować będzie również Sejm, który musi rozpatrzyć poprawki Senatu.
I jak to bywa w w naszym systemie, jeżeli parlament nie zdąży z zakończeniem prac do końca ostatniego posiedzenia, ustawa trafi do kosza i cały proces legislacyjny trzeba będzie powtarzać po wyborach.
Czyli nie ma co sie zbytnio cieszyć z początkowego bezkolizyjnego przebiegu prac nad ustawa – jeszcze wszystko się może zdarzyć…
Źródło: na podstawie artykułów ze stron: www.pb.pl, www.gazetaprawna.pl