Szukasz czegoś?

Przedsiębiorca zagraniczny też Polak!

Autor:

Z dniem 1 stycznia 2012 roku weszły w życie przepisy ułatwiające życie polskim przesiębiorcom, którzy do tej pory prowadzili swój biznes wyłącznie za granicą. Krótko mówiąc: „synu marnotrawny wróć do nas!” krzyczy Minister Gospodarki.

A o jakich ułatwieniach mowa?

Polski przedsiębiorca, który ma firmę wyłącznie za granicą, może od teraz utworzyć w Polsce jej oddział. Co istotne, nie musi już w tym celu dopełniać formalności związanych z rejestracją w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, w ZUS czy urzędzie skarbowym. Brzmi zachęcająco, czyż nie?

Oczywiście istnieje mały haczyk, którego pominąć nie wolno. A mianowicie ww. ułatwienia dotyczą przedsiębiorcy jedynie pod warunkiem, że w polskim oddziale będzie wykonywał wyłącznie taką samą działalność, jak w macierzystej firmie za granicą. Taką uproszczoną formę działania w kraju umożliwiają przepisy ustawy z 16 września 2011 r. o redukcji obowiązków obywateli i przedsiębiorców, które weszły w życie od 1 stycznia 2012 r. (Dz.U. nr 232, poz. 1378) i zmieniły definicję zagranicznego przedsiębiorcy zawartą w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej.

Jeżeli spytacie jaka jest różnica pomiędzy starymi a nowymi przepisami, już spieszę z odpowiedzią. Otóż do końca ubiegłego roku oddziały w Polsce mogli tworzyć tylko cudzoziemcy, którzy prowadzili firmy za granicą. Obywatel polski, będący właścicielem przedsiębiorstwa zagranicznego, musiał uzyskać w kraju wpis do CEIDG jako osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą. Tymczasem okazało się, iż zróżnicowanie uprawnień w zależności od narodowości jest sprzeczne z przepisami unijnymi, a szczególnie z traktatem dotyczącym swobody przedsiębiorczości i zakazywania ograniczeń przy tworzeniu oddziałów, filii oraz agencji przez obywateli Unii Europejskiej (Dz.Urz. UE C 83/47). Z tego wynika, że polscy przedsiębiorcy byli do tej pory dyskryminowani ze względu na swoją narodowość we własnym kraju. Brzmi surrealistycznie?

W związku z takim a nie innym stanem, nowa definicja przedsiębiorcy zagranicznego obejmuje również obywatela polskiego, który wykonuje działalność wyłącznie za granicą i przyznaje mu te same uprawnienia i obowiązki co cudzoziemcom. Tylko w wyjątkowych przypadkach minister gospodarki może mu zakazać wykonywania działalności gospodarczej w kraju, na przykład gdy oddział w sposób rażący narusza przepisy polskiego prawa.

Ale to już inna para kaloszy. Na ten moment cieszmy się tym, że Polak również ma te same prawa w Polsce – jak każdy inny Europejczyk w tym kraju…

Źródło: na podstawie artykułów ze stron: www.gazetaprawna.pl; ustawy z 16 września 2011 r. o redukcji obowiązków obywateli i przedsiębiorców (Dz.U. nr 232, poz. 1378)

Jeśli chcesz otrzymywać podobne treści oraz Informację: Jak nie płacić ZUS i zmniejszyć podatki wpisz swój mail i imię:

E-mail: Imię:
Zgadzam się z Polityką Prywatności

Skomentuj na Facebooku:

Feedback

1

Dodaj komentarz

Jak nie dać się okradać i zadbać o przyszłość?

Gdzie wysłać Ebooka?

O Mnie

Witaj, nazywam się Paweł Kurnik i jestem degustatorem życia. Każdy dzień jest dla mnie wyzwaniem i szansą na jeszcze lepsze jutro. Czytaj Więcej »

Polub nas na Facebooku

Najnowsze Wpisy

O kurze, która opuściła podwórze

Jest na świecie wiele stylów życia. Książka „O kurze, która opuściła podwórze” autorstw...

Archiwum