Szukasz czegoś?

Koszty platformy elektronicznej ZUS

Autor:

Platforma Usług Elektronicznych (PUE) to zestaw nowoczesnych usług dla wszystkich klientów ZUS. Dzięki tej formie kontaktu z ZUS można zrealizować większość spraw związanych z ubezpieczeniami społecznymi przez Internet. W ten sposób można uzyskać informacje o ubezpieczeniach, świadczeniach i płatnościach, sprawdzić swoje dane zamieszczone na koncie w ZUS, rezerwować wizyty w jednostce ZUS, a także złożyć niezbędne dokumenty oraz rozliczyć składki (ePłatnik).

Konieczna jest jednak wizyta w placówce, bo założony profil trzeba osobiście uwiarygodnić podpisem.

Wszystko ładnie i pięknie brzmi, ale przecież nic w życiu nie jest za darmo, a już na pewno nie w ZUS.

Przechodząc za tem do konkretów: taka forma kontroli/weryfikacji może i jest bardzo wygodna, ale za te ułatwienia trzeba było jednak słono zapłacić. Ile dokładnie? Budowa Platformy Usług Elektronicznych to koszt ok. 100 mln zł!!!

Koszt PUE, poza portalem, obejmuje również koszt stworzenia Centrum Obsługi Telefonicznej, Systemu Kierowania Ruchem w jednostkach ZUS, zakup specjalnych urzędomatów. Na 100% potrzeba będzie jeszcze większej liczby pracowników, którzy będą specjalistami w swojej dziedzinie i za co będą pobierać gigantyczne wynagrodzenie. No ale o tym się już głośno nie mówi, prawda?

Czy to nie zbyt wysoka cena dla ZUS?

Zadając to pytanie jeszcze trudniej zrozumieć decyzję ZUS o sfinansowaniu kampanii reklamującej Platformę Usług Elektronicznych, która rozpoczęła się od początku br. pod hasłem „Jesteś w sieci? Wpadnij do ZUS”. Reklama, której budżet wynosił 4,5 mln zł,ZUS przygotował wspólnie z agencją Paralotna.Spoty reklamujące nową platformę usług elektronicznych ZUS można było oglądać w telewizji do końca marca. Odbyła się też kampania reklamowa w radiu i w prasie (Newsweek i Kurier TV). Internauci wciąż mają możliwość obejrzenia filmów reklamowych na YouTube „Elektroniczny ZUS”. W sumie dostępnych jest pięć spotów (w wersjach 30- i 15-sekundowych), które ukazały się w telewizji. Ich tytuły to: „Pudelek”, „Rafineria”, „Pieski”, „Kociak” i „Mundial”. Bohaterami reklam są internauci z różnych grup wiekowych i społecznych (zarówno pracownicy jak i pracodawcy), którzy zajmują się w sieci niezbyt istotnymi sprawami. Lektor spotów telewizyjnych uświadamia im, jakie informacje mogą zyskać, odwiedzając Platformę Usług Elektronicznych.

Czyli Zakład wydał kolejnych kilka setek złotych i to w dodatku na kampanię reklamującą. Brzmi tak, jakby ZUS miał za dużo pieniędzy i nie wiedział co z nimi robić.

Ciekawe, jakie efekty przyniosła przygotowana przez ZUS akcja reklamowa?

Jak do tej pory to pytanie pozostaje bez konkretnej odpowiedzi. Nie można uzyskać informacji ilu zarejestrowanych użytkowników przybyło dzięki kontrowersyjnej akcji reklamowej, a oglądalność najpopularniejszego spotu w serwisie Youtube pt. „Kociak” widziało niewiele ponad 9200 osób. Moim zdaniem, to i tak całkiem niezły wynik.

Wszystko wskazuje na to, że działania promocyjne ZUS nie cieszą się ani popularnością, ani najlepszą opinią wśród społeczeństwa. I trudno się temu dziwić. W czasach kiedy emeryci dostają dramatycznie niskie emerytury, kiedy urzędnicy i komisje lekarskie każdego roku „uzdrawiają” i wysyłają do pracy kilkadziesiąt tysięcy osób, odbierając im świadczenia rentowe, wydawanie tak wielkich kwot pieniędzy jest delikatnie mówiąc mocno kontrowersyjne…

Źródło: na podstawie artykułów ze stron internetowych: www.bankier.pl 

Jeśli chcesz otrzymywać podobne treści oraz Informację: Jak nie płacić ZUS i zmniejszyć podatki wpisz swój mail i imię:

E-mail: Imię:
Zgadzam się z Polityką Prywatności

Skomentuj na Facebooku:

Dodaj komentarz

Jak nie dać się okradać i zadbać o przyszłość?

Gdzie wysłać Ebooka?

O Mnie

Witaj, nazywam się Paweł Kurnik i jestem degustatorem życia. Każdy dzień jest dla mnie wyzwaniem i szansą na jeszcze lepsze jutro. Czytaj Więcej »

Polub nas na Facebooku

Najnowsze Wpisy

O kurze, która opuściła podwórze

Jest na świecie wiele stylów życia. Książka „O kurze, która opuściła podwórze” autorstw...

Archiwum