Z cyklu: Porady dobrego biura rachunkowego
Wyobraźmy sobie taką sytuację, że dwie firmy rozpoczynają ze sobą współpracę. Jedna z nich ma siedzibę w Polsce, druga w innym kraju, powiedzmy, że w Wielkiej Brytanii. Teoretycznie obaj kontrahenci mogą zapłacić podatek od tej transakcji, jednakże można tego uniknąć, jeśli spełnia się określone kryteria…
Konwencja po stronie podatnika…
Polska z wieloma państwami ma umowę pozwalającą uniknąć osobom zarówno prawnym, jak i fizycznym podwójnego opodatkowania. Także z tymi spoza Unii Europejskiej, m.in. Urugwajem, Jordanią, Kanadą itd. W 2006 roku tego typu konwencję nasze państwo podpisało ze wspomnianą Wielką Brytanią.
Zgodnie z nią można ominąć podwójne opodatkowanie, jeśli firma, u której zamówiono usługi, nie tylko osiąga zyski majątkowe w jednym państwie, ale przede wszystkim ma w nim siedzibę. Dodajmy, że nie może posiadać również oddziału w kraju kontrahenta. Wszystko więc to, co wykonuje dla niego w ramach współpracy, musi robić w ramach granic swojego państwa. Dzięki konwencji zatem firma z Polski nie zapłaci podatku u źródła (czyli podatku w Polsce np. od usługi wykonanej przez firmę angielską dla firmy z Polski.) Jednakże naszemu fiskusowi może to nie wystarczyć…
… Ale fiskus niekoniecznie
Niestety Urząd Skarbowy może zażądać od polskiego kontrahenta, który skorzystał z usług brytyjskiej firmy, zapłacenia podatku CIT. Dlaczego? Ponieważ to stąd trafiło do niego wynagrodzenie, a więc to w Polsce firma brytyjska mogła osiągnąć dochód, czyli polska firma teoretycznie powinna zapłacić od tego wspomniany podatek u źródła.
Aczkolwiek, jak podkreślają eksperci, podatek ten polski kontrahent może zapłacić wyłącznie wtedy, gdy zagraniczna firma ma siedzibę w Polsce i wykonuje usługi na jej terenie. Jeśli zaś kontrahent jest rezydentem obcego kraju, można uniknąć podwójnego opodatkowania, co gwarantują nam wspomniane podpisane międzynarodowe konwencje. Należy o tym pamiętać! Sądy w takich sytuacjach najczęściej przyznają rację podatnikom, nie fiskusowi.
Odpowiedzią jest certyfikat rezydencji podatkowej
Nawiązując współpracę z zagraniczną firmą, należy zabezpieczyć się odpowiednim dokumentem, który w celach dowodowych przedłożymy Urzędowi Skarbowemu. Jest nim certyfikat rezydencji wystawiany przez właściwy organ podatkowy, który stwierdza, że nasz kontrahent w jednym kraju ma siedzibę i tam płaci podatki. Warto już na początku współpracy postarać się o taki certyfikat od kontrahenta, aby uniknąć pobrania podatku u źródła. Powinien on spełniać kilka kryteriów:
– dokładne dane podatnika wraz z miejscem rezydencji, adresem, NIPem, pozwalające na jego identyfikację,
– posiadać datę wystawienia (nie późniejszą niż w dniu dokonania wpłaty!),
– musi on być oryginałem lub kopią poświadczoną notarialnie.
Wzór certyfikatu wydawanego przez brytyjski organ podatkowy można obejrzeć tutaj.
Przeczytaj również artykuł: Kupno usługi od firmy z UE która nie jest Vat-owcem