Wszystko wskazuje na to, że jedna z najdłuższych bess w świecie kryptowalut już się kończy, o ile już się nie skończyła!
Prawdopodobnie mamy hossę!
W 2018 roku bitcoin stracił aż 75% na swojej wartości. Z innymi kryptowalutami nie stało się inaczej, stąd wielu zaczęło głosić ich rychły koniec. Nie po raz pierwszy i nie ostatni. 26 maja jednak coś się zaczęło zmieniać, kurs bitcoina mocno poszybował w górę. Jihan Chu, jeden z założycieli Kenetic Capital, uważa, że w tym roku ta pierwsza na świecie kryptowaluta pobije rekord 20 000 dolarów i osiągnie nawet 30 000. Kto wie – może po raz kolejny ktoś zarobi na bitcoinie nawet tysiące procent jak podczas ostatniej hossy w 2017 roku?
Ponownie coraz więcej osób zaczyna inwestować w kryptowaluty. W tym roku rynek krypto wzrósł już o 80%, sam bitcoin o ponad 110%. Starzy inwestorzy wracają, pojawiają się też nowi. Ludzie są chętni płacić za bitcoina znacznie więcej niż na początku roku. Inwestycja w niego jest obecnie znacznie bardziej opłacalna niż w złoto czy akcje Amazona, jak uważa Phil Konieczny, specjalista od kryptowalut. Obecnie żadne aktywa nie zapewniają tak wysokiej stopy zwrotu!
Dlaczego warto wejść?
Kryptowaluty to świetna sprawa dla tych, którzy chcą się uwolnić od kredytów. Tanio kupić, drogo sprzedać – i mamy wolność finansową! Ale jak to zrobić? To pytanie zadaje sobie wielu. Trzeba się odpowiednio przygotować do hossy, by nie stracić ani głowy, ani pieniędzy.
Przede wszystkim należy zadać pytanie: jak rozpoznać hossę? Gdy ceny kryptowalut stale rosną – mamy hossę, bessę zaś – gdy stają się coraz niższe. Nie ma tu mowy o fluktuacji, widać jednoznaczny spadek – każdy kolejny kurs krypto jest niższy.
Hossa kończy się nagle, nie ma więc czasu na zastanawianie się, kiedy porzucić dalsze inwestowanie, grę i rozpocząć sprzedaż, by nie stracić. W przypadku bessy mamy jednak już więcej czasu, aby wejść na rynek kryptowalut. Nie trzeba się więc śpieszyć. Można powoli obserwować sytuację. I to zdecydowanie zalecamy! Czasami bowiem skok kursu okazuje się mylny, to fałszywe wybicie.
Wszystko jednak wskazuje na to, że właśnie mamy początek hossy – a ta będzie trwać dłużej niż poprzednia, czyli wychodzi, że mamy około dwóch lat, żeby wejść i zarobić, im jednak szybciej, tym więcej. Jeśli więc nie brakuje Ci odwagi, to z dużym prawdopodobieństwem to jest właśnie ten moment!
Okresy hossy i bessy w świecie kryptowalut stają się coraz dłuższe. Zatem następna hossa i szansa na wielki zarobek nastąpi być może za 7, 10 lat? Albo już wcale, w końcu sam bitcoin „upadał już kilkanaście razy” i nie wiadomo, jak długo to jeszcze pociągnie – nawet optymiści zakładają maksymalne szanse 50/50… Przyszłość jest niepewna, jedyne, co mamy to tu i teraz. Przecież nigdy nie wiadomo, czy krypto będą legalne w następnej dekadzie, mimo że obecny trend jest zupełnie odwrotny…
